Wesele z klaunem, animatorem. Żołynia.
30.05.2015 prowadziliśmy zabawę dla dzieci podczas wesela w Żołynii. Przez 3 godziny organizowaliśmy dzieciom zabawę. Mieliśmy osobną salę, dzięki czemu dzieci przez 3 godziny miały " niezwykłą przygodę". Zaczęliśmy od malowania twarzy. Dzieci wybierały różne wzory, a w tym czasie Palmonutek prowadził zabawy integracyjne z dziećmi. Po wymalowaniu wszystkich buziek przeszliśmy do dalszej zabawy.
Była zabawa z tunelem, z chustą. Dzieci przygotowały świetną niespodziankę dla Państwa młodych. Każde z dzieci narysowało laurkę dla nowożeńców. My w tym czasie zajęliśmy się resztą. Przygotowaliśmy balonowy bukiet kwiatów, który wspólnie z dziećmi wręczyliśmy parze młodej wraz z pudełkiem, w którym znajdowały się laurki od dzieci.
Atrakcjom nie było końca. Dzieci tańczyły w rytmie bańkowo-dymowej eksplozji. Pomimo, że pogoda nie dopisała udało się nam puścić duże bańki mydlane w środku pomieszczenia w hollu. Pod koniec naszej wspólnej zabawy, wręczyliśmy dzieciom dyplomy oraz balonowe cudeńka.
Zobacz również

Napełnianie balonów helem Jarosław- jak wybrać balony na hel.
W związku z tym, że zajmujemy się napełnianiem balonów na hel w Jarosławiu to dzisiejszy artykuł będzie poświęcony temu jakie balony wybrać aby nadawały się do napełnienia helem. Wiele sklepów oferuje nam różnego rodzaju balony: balony...
czytaj dalej.
Klaun animator na urodziny- Święte k/Radymna
06.06.2015 od godziny 16.00-19.00 klaunowie animatorzy zabaw dla dzieci prowadzili zabawę urodzinową dwójki rodzeństwa. Po uroczystym powitaniu wszystkich gości malowaliśmy twarze. Dzieci wybierały różne wzory. Po wymalowaniu buziek nadszedł czas na tort. Klaun...
czytaj dalej.
Animator na urodziny. Jak zorganizować urodziny z animatorem?
Zastanawiasz się jak zorganizować urodziny dziecka? Napewno wiesz, że organizacja urodzin dziecka to nie lada wyzwanie. Trzeba przygotować zaproszenia, listę gości oraz wiele innych zadań związanych z organizacją urodzin: przystawki, tort, napoje. Coraz większą atrakcją cieszą...
czytaj dalej.
